Forum The Brotherhood of Hope Strona Główna The Brotherhood of Hope
Forum polskiej gildii Guild Wars
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przygody Bractwa Nadziei

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum The Brotherhood of Hope Strona Główna -> Twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Oficer
Oficer



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dragon's Lair

PostWysłany: Sob 20:30, 11 Mar 2006    Temat postu: Przygody Bractwa Nadziei

Na prośbę Alrona i Solarisa napisałem coś podobnego do "ELITARNI ZABÓJCY BRACTWA CIENI" o innej nazwie i z nowym bohaterem - Queekiem. No mam nadzieję, że oni będą usatysfakcjonowani a wam się spodoba, a ja będę mógł się zabrać za „Bractwo Nadziei" Miłej lektury. Jak zwykle proszę o komentarz.


PRZYGODY BRACTWA NADZIEI


Występują:

Krótkie opowiadanie dedykowane całemu gronu oficerskiemu:

Alron
Ray
Safian
Andariel
Queek
Zdzicho (niedźwiedź, pet Safiana)

Oraz Solaris (który nie jest oficerem ale również występuje w tym opowiadaniu)
Very Happy



Tawerna. Alron, Ray i Queek właśnie wchodzą. Wszyscy poobdzierani, zbroje w strzępach i kawałkach a uzbrojenie wyszczerbione, połamane - nie nadawało się do niczego.

- Queek, ostatni raz poszliśmy z tobą farmować … - mówił padający na krzesło Ray.
- Gdybym nie był taki wykończony, właśnie urywałbym ci głowę … - dodał ledwo żywy Alron.
- To nie moja wina! – tłumaczył się Queek – gdyby nie ty , to do niczego by nie doszło!
- Taaaa! Zwalcie wszystko na maga! – protestował Alron – to wszystko twoja wina Queek!
- To ty trafiłeś ognistą kulą w tę wiewiórkę i rykoszetem poszło w tego zmutowanego trolla! A pyszna by była z tej wiewiórki pieczeń …
- Nie zrobiłbym tego gdybyś mi nie kazał!
- Spokój panowie! – krzyknął Ray – Słyszycie?

Na zewnątrz tawerny było słychać przerażający krzyki w stylu: ”ŁAAAAAA! ŁOOOOOOO! BUUUUEEEECH! AAAAAACH! MEEEEEE! ŁAAAAZZZZAAAAA! UUUAAA …”

- Ty! Narrator! Opanuj się! Wszyscy załapali, że ktoś głośno krzyczy!

Przepraszam, poniosło mnie. Ekhm … Ray wstał z krzesła i wyszedł z tawerny. Nie było go około dziesięciu minut a na zewnątrz było słychać różne odgłosy, krzyki, jęki, skomlania, brzdęki ...

- HEJ! Zaraz stracisz robotę!

Za to co mi płacicie to nikt inny poza mną się nie zgodzi …

- Coś mówiłeś???

Nie, nic … Safian wbiega do tawerny a za nim wchodzi Ray.

- Ray! Alron! Wstawajcie! Ci debile ze straży chcą mi wkleić mandat za to, że jeden z tych §&*~ßów ze stajni włożył głowę do paszczy mojego niedźwiedzia!
- Znowuuuuu? Safian, mógłbyś go zacząć karmić!– powiedział Queek.
- Najlepiej go wykastruj, od razu będzie spokojniejszy – zaśmiał się Ray.
- No tym razem dam popalić temu misiowi – powiedział Alron. Na jego palcach zaczął tańczyć ogień i wybiegł z tawerny.
- Alron! Do cholery jasnej! Zostaw mojego niedźwiedzia! To już będzie piąty w tym miesiącu! – wybiegł za magiem zanim jego miś ucierpi. Za nimi wybiegli Ray i Queek.

-------------------------------------

Po opanowaniu Alrona i Zdzicha, którego przywiązano w stajni, wszyscy wrócili do tawerny. Po chwili wszyscy usłyszeli odgłos kopyt i głośne przekleństwo. Do gospody wchodzi Andariel.

- Do licha! Safian! Mógłbyś patrzeć gdzie parkujesz tego niedźwiedzia, znowu go rozjechałam!
- Andariel! Mój biedny miś! – Safian rzucił wszystko i pobiegła do stajni.
Po chwili przyjaciele ujrzeli w drzwiach Solarisa. Mocno wstrząśnięty wskazał na podwórzec i spytał:
- Co to za krwawa miazga leży obok tawerny? – spytał.
- Niedźwiedź Safiana – odpowiedział mu Alron.
- Znowu? Mają strasznie dużą śmiertelność przy nim.
- Nudno trochę. Porobiłbym coś ... – stwierdził Ray.
- Może pójdziemy znowu zapolować na wiewiórki? – zaproponował Solaris.
- Nie, to już na dziś mamy z głowy – odparł Alron.
- To może na smoki? – zaproponował Ray.
- Jasne, czemu nie … - powiedzieli wszyscy chórkiem.

Być może kiedyś ciąg dalszy nastąpi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solarius
Immortal King
Immortal King



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze wsząd from a Rzeszow :)

PostWysłany: Sob 20:58, 11 Mar 2006    Temat postu:

Noo.. nooo.. DOBRE.

o patrz... niedźwiadek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alron
Lider Gildii
Lider Gildii



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droknar's Forge

PostWysłany: Sob 23:35, 11 Mar 2006    Temat postu:

Kolejny niedzwiedz Safiana.. ech.. czemu on nie pozwolil mi tego zakonczyc? Wiecej Ray bo te opowiadania krotkie sa fajowe Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum The Brotherhood of Hope Strona Główna -> Twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin