The Brotherhood of Hope

Solarius · Wysłany: Nie 18:06, 26 Mar 2006 Temat postu:

A jak walniesz 5 razy to zobaczysz małe Alronki... głową o ścianę

Vadmae Nord · Wysłany: Nie 18:08, 26 Mar 2006 Temat postu:

jak walne 5 razy to zobacze male Alronki i spale 750 kalori !! Smile

a do tego kropluweczka i wstrzasnienie mozgu :]

Solarius

W Yak's Bend było cicho... podejrzanie cicho niczym w filmie sensacyjnym klasy B. Gdzieniegdzie tylko dopalały się ostatnie kramiki, znak, że była bitka. Ostatnie kramiki nie zamierzały się spalać, a śnieg na ziemi absolutnie ignorował temperatury rzędu 300 stopni.

Mt Solaris: Ele...
C Solaris: Ja się tu bić chciałem... Jak się woła na Charry: Kici kici?

C Solaris rozdziawił gębe z zamiarem wydania okrzyku...

spadający topór rozdziawił gębe C Solarisa do monstrualnych rozmiarów.

Alron: Cholera, myślałem, że to wrota otchłani (za dużo gram w Obliviona)
Piorkov Sido: Zabiłeś?
Alron: Tak. Wszystkie Charry zabiłem ja. Bez dowódcy nie wykazywały myślenia taktycznego, ani jakiegokolwiek innego.
Piorkov Sido: Cholera! Zabiłeś Solarisa! Zabije cię!

Piorkov Sido: Zapomniałem strzał.

Solaris Th: W którą stronę uciekały Charry?
Alron: Żaden nie uciekł.
Solaris Th: Nikomu nie powiemy, że jakiś uciekł (zapomnijcie, że to czytacie!)
Alron: Ok. Gdzieś za mapkę, na północ od Ascalonu.

Solaris Th: THX!
Alron: Prszx!

Mt Solaris: Wiśnioki idą!
...

Vadamae będzie w następnym odcinku

Vadmae Nord

hehe bede w opowiadaniu Razz

pisz je szybko Smile

Solarius

będzie w sobotę, albo niedzielę.

Solarius

No to kolejna część.

Wiśnioki idą!...

Idą...

Wejść nie mogą.
Wiśniok 1: Ciul a i znowu te portale czy jok im tom.
Piorkov Sido: Jokimtom to tajwański pilot!

Alron wypada za portal i odwraca uwagę wiśnioków.
Wiśniok 52342: Jokiś pikiolny mog ida no nos jako un wojownik płytowo!
Alron wpadł w furię...
Piorkov Sido: Jokiśpikiolnymognonosjakounwojownikpłytowo to Południowo Koreański pilot automatyczno manualny!

Solaris Th: uciekamy!

Cały team biegnie niczym drużyna na party polegającym na bieganie we wsząd i staraniu się zrozumienia sensu tego zdania.

Gdzieś niedaleko Great Wall.

C Solaris: Takie małe pytanko: czy w tym murze w promieniu 435 km jest jakaś brama?

Ktoś: Nie ma, ale są za to wyrwy zrobione przez Charry, bronione, ale zdatne do przejścia.

Trzecia połowa piątej ćwiartki mózgu C Solarisa pracowała... pracowała... pracowała... i pracuje nadal... (znaczy myśli czy powiedzieć kim ty jesteś, czy może ktoś ty?)

C Solaris: Ma ktoś coś do jedzenia?
Ktoś: Witajcie. Jestem V
V: Adamae Nord.
Vadamae Nord: .
Mt Solaris: niewielu ludzi potrafi powiedzieć kropkę.

I czekam na komentarze.

Alron

Mam sie z tego smiac czy plakac?

Vadmae Nord

fajnie ze mnie ze mnie umiesciles ale nie rozumiem mojego dialogu Razz

Solarius

Płakać czy śmiać z czego, i w jakim sensie?

A twój dialog jest średnio zrozumiały... czkaj wytłumaczę.

Ktoś powiedział, że jest V
V powiedział, że jest Adamae...
Vadameae powiedział kropkę...
coś takiego.

bez sensu jak całe moje opowiadanie.

I głosowanie w ankiecie nie boli.

Vadmae Nord

na niezrozumiale rzeczy nie glosuje Razz

Solarius

One są podlane sporą dawką absurdu

bezsensu itp.

Nie potrafię napisać normalnego wypracowania, a co dopiero opowiadania.

Vadmae Nord

u mnie etz z J.Polskim slabo Razz

od 5 klasy mam 4 a z obcych 5 Very Happy

Solarius

Znaczy obcy na forum!

P.S.

4 rozdz. będzie długi i tylko jedna część... zakończenie.

I postaram się trochę przystopować z bezsensem

naprawdę.